Któż nie chciałby spełnić każdej najmniejszej zachcianki swojej pociechy? I my również nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności. A o czym mowa? O delfinach :)
Ostatnio przy każdej wzmiance o zwierzętach moja córka mówi o delfinach. Jak bardzo chciałaby zobaczyć je na żywo. Poszukując takiej możliwości znaleźliśmy Zoo w Norymberdze.
Ogród ten zajmuje około 70 hektarów i posiada blisko 300 gatunków zwierząt. Po całym dniu spacerowania można się poczuć "zdeptanym", tym bardziej, że zoo nie jest płaskie. Znajdziemy tu jak wszędzie lwy, tygrysy, zebry, żyrafy, strusie, wydry, a ponadto niedźwiedzie polarne, ale największą atrakcją jest otwarta w 2011 roku laguna delfinów, w której pływają delfiny oraz lwy morskie. Odbywają się tutaj kilka razy dziennie pokazy tych niezwykłych zwierząt. I to właśnie one nas tu przyciągnęły. Moje dzieci były zachwycone kolejnymi skokami, odbijaniem piłki i machaniem do nas przez delfiny.
Dużą zaletą zoo jest przystosowanie akwariów tak, iż możemy obserwować zwierzęta z powierzchni wody jak i pod jej powierzchnią. Kolejną frajdą, jaką mogą przeżyć nasze dzieciaki, jest ciuchcia "Kleiner Adler", stanowiąca wierną replikę 1:2 pierwszej niemieckiej lokomotywy. Dodatkowo odnaleźć możemy tutaj gigantyczny plac zabaw oraz mini zoo, w którym oczywiście możemy nakarmić i pogłaskać zwierzęta. Przygotowane są również miejsca piknikowe gdzie możemy usiąść i odpocząć.
Jedno jest pewne: możemy spokojnie wejść tu wraz z otwarciem wrót i wyjść jako ostatni goście nie nudząc się przy tym ani minuty. Ważne tylko, aby mieć dużo siły w nogach i ewentualnie wynająć przyczepkę dziecięcą za 5 euro.
Ostatnio przy każdej wzmiance o zwierzętach moja córka mówi o delfinach. Jak bardzo chciałaby zobaczyć je na żywo. Poszukując takiej możliwości znaleźliśmy Zoo w Norymberdze.
Ogród ten zajmuje około 70 hektarów i posiada blisko 300 gatunków zwierząt. Po całym dniu spacerowania można się poczuć "zdeptanym", tym bardziej, że zoo nie jest płaskie. Znajdziemy tu jak wszędzie lwy, tygrysy, zebry, żyrafy, strusie, wydry, a ponadto niedźwiedzie polarne, ale największą atrakcją jest otwarta w 2011 roku laguna delfinów, w której pływają delfiny oraz lwy morskie. Odbywają się tutaj kilka razy dziennie pokazy tych niezwykłych zwierząt. I to właśnie one nas tu przyciągnęły. Moje dzieci były zachwycone kolejnymi skokami, odbijaniem piłki i machaniem do nas przez delfiny.
Jedno jest pewne: możemy spokojnie wejść tu wraz z otwarciem wrót i wyjść jako ostatni goście nie nudząc się przy tym ani minuty. Ważne tylko, aby mieć dużo siły w nogach i ewentualnie wynająć przyczepkę dziecięcą za 5 euro.
Wow, imponujące to ZOO! Zazdroszczę Wam :) i właśnie mi przypomniałaś, że nie zrobiłam wpisu z fokarium w Łebie :P
OdpowiedzUsuńNa prawdę fajne miejsce na spędzenie czasu z dziećmi, szczerze polecam i równie zazdroszczę spotkania z fokami :))
UsuńBardzo interesujący post, oraz świetny wygląd bloga. Jak i również piękne zdjęcia które uwieczniają te piękne chwile. Widzę że warto zabrać dzieciaki do tego Zoo.
OdpowiedzUsuńA czy za bilet do delfinarium płaci się osobno czy koszt jest wliczony do biletu do zoo?
OdpowiedzUsuń